Jak uruchomić, odpalić samochód, auto? Sprawdzone sposoby
Niekiedy zimą, gdy samochód stoi pod gołym niebem, mogą pojawić się problemy z jego odpaleniem. Co należy wówczas zdobić, aby straty były niewielkie, a auto służyło z powodzeniem do wiosny?
Jak odpalić auto zimą?
Jazda na krótkich odcinkach i trzymanie samochodu pod gołym niebem zimą to kiepski pomysł. Eksperci mówią, że jeden zimny start silnika niszczy go tak samo jak kilkaset kilometrów jazdy. Odpalanie samochodu na zimnym mrozie nie jest zdrowe, zwłaszcza gdy robi się to w sposób mało fachowy. Większość części auta jest zresztą podatnych na zniszczenie podczas takiego odpalania. Zepsuć wówczas można akumulator czy rozrusznik.
Jak uruchomić auto zimą?
W przypadku włączenia od razu wszystkich odbiorników prądu, można pokonać dodatkowe, lekkie opory. Silnik szybciej się wówczas rozgrzewa. Jednak z drugiej strony jest to duże obciążenie dla akumulatora. Należy więc zachować ostrożność. Pojawia się też pytanie - czy od razu jechać, a może nieco poczekać, aż silnik się rozgrzeje. Okazuje się, że olej dociera do górnej części silnika już po kilku sekundach. Kluczowe znaczenie ma szybkie rozgrzanie silnika, co odbywa się najlepiej w czasie samej jazdy. Co ciekawe, diesle o niewielkiej pojemności przy dużych mrozach nie są w ogóle w stanie osiągnąć na postoju temperatury roboczej.
Włączenie silnika przed jazdą na kilka minut sprawia, że ten rozgrzewa się bardzo powoli i pracuje zupełnie niepotrzebne na wzbogaconej mieszance. Część paliwa trafia też do miski olejowej. Tym samym jakość oleju ulega pogorszeniu, a silnik szybciej się zużywa. Dlatego zaraz po uruchomieniu silnika, należy powoli ruszać na średnich obrotach.
Jazda na krótkich odcinkach i trzymanie samochodu pod gołym niebem zimą to kiepski pomysł. Eksperci mówią, że jeden zimny start silnika niszczy go tak samo jak kilkaset kilometrów jazdy. Odpalanie samochodu na zimnym mrozie nie jest zdrowe, zwłaszcza gdy robi się to w sposób mało fachowy. Większość części auta jest zresztą podatnych na zniszczenie podczas takiego odpalania. Zepsuć wówczas można akumulator czy rozrusznik.
Jak uruchomić auto zimą?
W przypadku włączenia od razu wszystkich odbiorników prądu, można pokonać dodatkowe, lekkie opory. Silnik szybciej się wówczas rozgrzewa. Jednak z drugiej strony jest to duże obciążenie dla akumulatora. Należy więc zachować ostrożność. Pojawia się też pytanie - czy od razu jechać, a może nieco poczekać, aż silnik się rozgrzeje. Okazuje się, że olej dociera do górnej części silnika już po kilku sekundach. Kluczowe znaczenie ma szybkie rozgrzanie silnika, co odbywa się najlepiej w czasie samej jazdy. Co ciekawe, diesle o niewielkiej pojemności przy dużych mrozach nie są w ogóle w stanie osiągnąć na postoju temperatury roboczej.
Włączenie silnika przed jazdą na kilka minut sprawia, że ten rozgrzewa się bardzo powoli i pracuje zupełnie niepotrzebne na wzbogaconej mieszance. Część paliwa trafia też do miski olejowej. Tym samym jakość oleju ulega pogorszeniu, a silnik szybciej się zużywa. Dlatego zaraz po uruchomieniu silnika, należy powoli ruszać na średnich obrotach.